W dniach 16- 19 maja 2016 roku uczniowie klasy VI b , VI c, VI a, V d, IV b i IV d pojechali na czterodniową wycieczkę do Małopolski dawnej stolicy Krakowa i Zakopanego zimowej stolicy Tatr . Wyruszyliśmy o 6.00 rano i po blisko sześciogodzinnej jeździe dotarliśmy do Krakowa. Miasto przywitało nas piękną pogodą i z wyśmienitymi humorami ruszyliśmy na zwiedzanie Wzgórza Wawelskiego. Pani przewodnik ciekawie opowiadała nam o siedzibie polskich królów i dzieliła się z nami wieloma ciekawostkami i legendami. Odwiedziliśmy katedrę na Wawelu- miejsce koronacji władców polskich z zabytkowym sarkofagiem relikwii św. Stanisława. Wchodziliśmy na wieżę zamkową, z której widzieliśmy Dzwon Zygmunta.
Odwiedziliśmy także krypty na Wawelu i oglądaliśmy sarkofagi wieszczów, królów i władców Polski. Później przeszliśmy najstarszą ulicą- Kanoniczną do rynku. Tam zwiedziliśmy Kościół Mariacki i Sukiennice. Robiliśmy sobie zdjęcia przy pomniku Adama Mickiewicza.
Drugiego dnia wycieczki wybraliśmy się do Doliny Kościeliskiej w Tatrach. Wędrówka do schroniska górskiego „Ornak” wyniosła w obie strony 11 km. Przemierzaliśmy szlak wśród przepięknych widoków gór, wartkich potoków, łąk i pastwisk. Kupowaliśmy oscypki w niedalekiej bacówce i widzieliśmy stada owiec. Później odpoczywaliśmy w termach podhalańskich. Kąpiele okazały się bardzo relaksujące i odprężające.
Trzeciego dnia odwiedziliśmy zabytkową kopalnię soli w Wieliczce. Prasę turystyczną. rozpoczęliśmy od Muzeum Żup Krakowskich. Mieliśmy ponad 800 schodów do pokonania i schodziliśmy na głębokość 135 metrów pod ziemię. Magiczna podróż labiryntem solnych korytarzy to była dobra okazja, żeby poznać unikalne pejzaże niezwykłych komór, odkryć tradycję i historię wielickiej kopalni. Przechodziliśmy przez blisko 3 kilometry krętych korytarzy, oglądając wyrobiska, a w nich kieraty konne, narzędzia i maszyny wykorzystywane do pracy. Widzieliśmy wykute w soli piękne komory, niesamowite podziemne jeziora, majestatyczne konstrukcje ciesielskie i unikalne solne rzeźby. Najbardziej podobała nam się kaplica św. Kingi – patronki kopalni. Urzekła nas swoim pięknem i rozmachem.
Ostatniego dnia wycieczki wyruszyliśmy do Zatora – największego parku rozrywki w Polsce- „Energylandii”. Najbardziej chcieliśmy pojeździć na największych Roller Coaster w tym miejscu. Nasze oczekiwania zostały w pełni zaspokojone. Nie zabrakło silnej dawki adrenaliny i mocnych wrażeń. Amatorom podniebnych lotów podobało się na „Space Booster”.
Zmęczeni, ale niezwykle zadowoleni ruszyliśmy w drogę powrotną do Polkowic. Te cztery wspólnie przeżyte dni okazały się wspaniałą przygodą i niesamowitą frajdą, która na długo pozostanie w naszej pamięci.